Strony: 1
ja zawsze zabieram swojego pupila do link
http://parkvetgroup.com/
pozdr
Offline
Cena zależy od wieku kota, od tego, czy kot jest wychodzący czy tylko domowy, gdzie się mieszka i pewnie od wielu innych czynników.
Ja swoich nie mam ubezpieczonych i fakt, jak przychodzi co do czego...Taka coroczna wizyta ze szczepieniem i odrobaczeniem to nie aż taka masakra, ale jak jeden mój kot miał drobną operację (pęknięty mięsień) to kosztowało mnie to przeszło 400..aczkolwiek tak, jak i z innymi ubezpieczeniami, trzeba dokładnie czytać wszelakie gwiazdki i mały druczek, bo z tego co niedawno artykuł czytałam, ubezpieczalnie standardowo chcą unikać płacenia, jak przyjdzie co do czego...
Offline
Korzystam. Aczkolwiek jestem wierna od kilku lat temu w Queniborough (za Syston), ceny wszędzie praktycznie takie same, a tam jakoś najbardziej nam się spodobało...Ale jest trochę na około, na Braunston, na A47, w drodze do Melton są ze 2 i na pewno jeszcze kilka innych.
Offline
Nie wiem, bo jestem na swoim...
Ale z tego, co slyszalam, to nie za latwo - nie chca landlordzi, zeby zwierzeta niszczyly dom, meble itd. No ale duzo teraz mieszkan jest nieumeblowanych, to moze da sie dogadac...
A to w pazdzierniku przyjezdzacie, a nie macie mieszkania zadnego ugranego ?
A jak to jest z wwozem zwierzecia do UK ? Paszport, szczepienia i chip podstawa, ale poza tym bez problemu, bez kwarantanny ?
Offline
Mamy mieszkanie, ale tak za 4 m-ce chcemy poszukać jakiegos domku, chociaż z małym ogródkiem Te obecne jest i czeka, ale na głośne ulicy w centrum (puby, sklepy),
Jesli chodzi o wywóz kotów nie jest tak źle: czip, paszport, szczepienie na wścieliźnie i po mnie po 21 dniach mogę jechać. A przed samym wyjazdem-lekarstwo. Opłaty duże, za wszystko trzeba płacić. Jedziemy autem, bo samolotem-dla nas opłata nie do zaakceptowania i koty lecą w luku bagazowy,. a w aucie mam je na kolanach. Jeszcze strach, jak przezyją taka zmianę miejsca.
Offline
Strony: 1